Zamiast leku dla alergików środek zwiotczający mięśnie. Kto odpowiada za tę tragiczną pomyłkę i jak w ogóle do niej doszło - to wątki, jakie bada jeleniogórska prokuratura. Prokuratorzy z Siedlec zajmą się z kolei niewyjaśnionymi przypadkami śmierci osób, które zażywały corhydron.

REKLAMA

Prokuratorzy z Jeleniej Góry do tej pory zabezpieczyli wszelkiego rodzaju dokumentację dotyczącą produkcji w Jelfie; zgromadzili także dane elektroniczne – proces powstawania leku można bowiem odtworzyć prawie minuta po minucie.

Przesłuchano kilka osób w charakterze świadków. Do prokuratury zaproszony zostanie także poprzedni zarząd Jelfy, bo to za jego rządów doszło do feralnej pomyłki.

Do jeleniogórskiej prokuratury mają także trafić wszystkie ampułki corhydronu z feralnej serii, jakie uda się zgromadzić w całej Polsce. Lek ma być dowodem rzeczowym w sprawie.