Partiom prawicowym nie udało się stworzyć jednego komitetu wyborczego. Razem pójdą RS AWS, PPCHD, ZCHN i ROP. Ich komitet będzie się nazywał Akcja Wyborcza Solidarność Prawicy. Porozumienie wyborcze zawarły też Przymierze Prawicy oraz "Prawo i Sprawiedliwość" braci Kaczyńskich. "To sukces, że udało nam się porozumieć" - podkreśla premier Jerzy Buzek i jednocześnie szef RS AWS.
"Chcieliśmy stworzyć jeszcze szersze porozumienie ugrupowań centroprawicowych i prawicowych. Z naszej strony zrobiliśmy wszystko co się dało. Będziemy stosowali bardzo ostre kryteria doboru kandydatów. Wszyscy nasi kandydaci będą składali oświadczenia majątkowe takie jakie są w tej chwili w Sejmie” – powiedział premier. Buzek zapewnia, że komitet chce mieć dobre stosunki z Solidarnością. „Ważne, że udało się nam osiągnąć kompromis” – oznajmił Grzegorz Cygonik, rzecznik klubu parlamentarnego AWS. Akcja największe problemy miała zawsze z obsadą personalną - proponowany kandydat podobał się jednym, a nie podobał drugim. Właśnie dlatego komitetem wyborczym będą kierować ludzie z drugiej linii. „Są to osoby świeże, nowe, które zagwarantują – jak myślę - dobry odbiór społeczny” - powiedział Grzegorz Cygonik. Co więcej, Marian Krzaklewski nie wyklucza, że wystartuje z list Akcja Wyborcza Solidarność Prawicy.
Na dobry odbiór społeczny liczy też komitet wyborczy braci Kaczyńskich i Przymierza Prawicy. W tym przypadku wyborców ma przyciągnąć osoba ministra sprawiedliwości Lecha Kaczyńskiego. „To jest przedsięwzięcie skupione wokół wyrazistego programu i popularnego przywódcy” – powiedział sieci RMF FM Kazimierz Michał Ujazdowski, przewodniczący Przymierza Prawicy. Już jesienią okaże się, czy lepsza jest taktyka znanych czy też mało znanych twarzy. Jak na razie jednak największe szanse na sukces wyborczy ma lewica. Tymczasem, jak twierdzi poseł AWS Michał Kamiński z Przymierza Prawicy - jedynie komitet wyborczy Przymierza Prawicy oraz ugrupowania Prawo i Sprawiedliwość jest w stanie przeciwstawić się lewicy i zdobyć głosy w Parlamencie. Dlaczego jednak prawica idzie do wyborów rozdwojona? Na to pytanie Michał Kamiński odpowiada krótko: „Nie udało się dogadać”. Odnowa prawicy, rozumiana również jako twarda weryfikacja kandydatów na posłów, wierność swej partii i dyscyplina – to według posła Kamińskiego kwestie, wokół których nie udało się dojść do porozumienia.
foto RMF FM
03:50