Tragiczny wypadek w Parku Narodowym w Ojcowie w województwie małopolskim. Na spacerującą wycieczkę szkolną przewróciły się dwa drzewa. Nie żyje trzynastoletnia dziewczynka, cztery inne osoby zostały ranne.

REKLAMA

Reporterzy RMF FM ustalili, że dzieci przyjechały na wycieczkę do Ojcowa z Pacanowa w województwie świętokorzyskim oraz Bolesławca na Dolnym Śląsku. Dwie wycieczki spacerowały po Parku Narodowym w Ojcowie, spotkały się w okolicach Bramy Krakowskiej przy wejściu do Jaskini Krowiej. Wówczas na grupę około 90 osób przewróciły się dwa wysokie 15-metrowe drzewa rosnące niedaleko od ścieżki. To 40-letni buk i 60-letni jesion.

Przed spadającymi drzewami nie wszystkim udało się uciec; konary spadły na całą szerokość drogi. Pień jednego z drzew miał około 30 cm średnicy, uderzenie musiało więc być potężne - opowiadają naszemu reporterowi Maciejowi Grzybowi świadkowie wypadku. Drzewo się złamało na dwie grupy uczniów . Niby nie było duże, ale jak widać wystarczające, by zabić człowieka - dodaje. Z informacji policji wynika, że przed wypadkiem słychać było trzask łamanych gałęzi; w jednej chwili drzewo runęło na ziemię.

Rannych zostało pięć osób: dwie 13-letnie dziewczynki z Bolesławca oraz 12-latka z Pacanowa oraz dwie opiekunki wycieczek. Na miejsce natychmiast przyjechało pogotowie ratunkowe. Niestety, mimo reanimacji lekarzom nie udało się uratować życia 13-latki. Druga o rok młodsza dziewczynka z otwartym złamaniem nogi i wstrząśnieniem mózgu została przetransportowana śmigłowcem do szpitala dziecięcego w Prokocimiu. Trzecia ranna uczennica także trafiła pod opiekę krakowskich specjalistów. Okazało się jednak, że obrażenia nie były poważne - dziewczynka po południu opuściła szpital. Pomocy trzeba było udzielić także dwóm dorosłym kobietom.

Pozostałe dzieci trafiły pod opiekę psychologów. Dzieci są zszokowane, zmartwione sytuacją, przerażone, a trzeba pamiętać, że są z dala od swoich bliskich - mówił Marek Korzonek z krakowskiej policji. Jak przyznał, jeśli opiekunowie stwierdzą, że dzieciom potrzebna będzie specjalistyczna opieka także w czasie podróży do domu, psychologowie będą im towarzyszyć. Zaznaczył, że w przyszłości dzieci zostaną przesłuchane, ale w takim następstwie czasu, by nie spowodowało to u nich złych emocji.

Dlaczego drzewa nagle runęły?

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Okoliczności wypadku nie są jasne. Prokuratura wszczęła śledztwo w sprawie wypadku w Ojcowie. Na razie trudno powiedzieć, dlaczego drzewa się wywróciły, będziemy to ustalać w trakcie śledztwa - przyznaje w rozmowie z dziennikarzami RMF FM inspektor Dariusz Nowak z małopolskiej policji. Niewykluczone, że drzewa były spróchniałe.

Mógł je powalić podmuch wiatru - dodaje Józef Partyka zastępca dyrektora Ojcowskiego Parku Narodowego. Jak zaznacza, nic nie wskazywało, aby drzewa były chore. Owszem jeśli popatrzymy na system korzeniowy, to widać, że był dosyć płytki; mógł być spróchniały - zaznacza.

Policjanci zabezpieczyli powalone i pocięte drzewa; niemal każdej z gałęzi zrobili zdjęcie, zebrano próbki ziemi. Prace funkcjonariuszy nadzoruje prokurator.

Wiceminister środowiska i Główny Konserwator Przyrody Janusz Zaleski zapowiedział przygotowanie raportu ze stanu wykonywania prac zabezpieczających szlaki w 23 parkach narodowych w całej Polsce.

W komendzie powiatowej policji w Krakowie uruchomiono specjalną infolinię. Pod numerem 0 12 635 11 00 rodzice dzieci oraz bliscy mogą otrzymać wszystkie niezbędne informację na temat tragicznego wypadku w Ojcowie.

Informację o wypadku otrzymaliśmy od naszych słuchaczy na Gorącą Linię RMF FM.

Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video

Miejsce wypadku, w którym zginęła 13-latka / Maciej Grzyb / RMF FM
Drzewa, które spadły na dzieci i zabiły 13-latkę / Maciej Grzyb / RMF FM
Miejsce wypadku, w którym zginęła 13-latka / Maciej Grzyb / RMF FM
Miejsce wypadku, w którym zginęła 13-latka / Maciej Grzyb / RMF FM
Drzewa, które spadły na dzieci i zabiły 13-latkę / Maciej Grzyb / RMF FM
Drzewa, które spadły na dzieci i zabiły 13-latkę / Maciej Grzyb / RMF FM
Drzewa, które spadły na dzieci i zabiły 13-latkę / Maciej Grzyb / RMF FM
Miejsce wypadku, w którym zginęła 13-latka / Maciej Grzyb / RMF FM
Drzewa, które spadły na dzieci i zabiły 13-latkę / Maciej Grzyb / RMF FM
Miejsce wypadku, w którym zginęła 13-latka / Maciej Grzyb / RMF FM