„Jesteśmy obecni wszędzie tam, gdzie jesteśmy potrzebni” - mówi szef Wojskowych Służb Informacyjnych, pułkownik Marek Dukaczewski. Czy Polacy są także w Afganistanie? Na ten temat szef WSI milczy - stwierdził jedynie enigmatycznie, że WSI cały czas pozyskuje i analizuje informacje, które mogą być pomocne w działaniach antyterrorystycznych.
Kilka dni temu, w przeddzień warszawskiej konferencji poświęconej walce z terroryzmem pojawiła się informacja, że Polska wyśle jednostki wojskowe do Afganistanu. Pisał o tym "Wall Street Journal". Szef polskiej dyplomacji zdementował rewelacje amerykańskiej gazety: "Jak na razie nikt nas o to nie poprosił" - stwierdził Włodzimierze Cimoszewicz. Zapewnił jednak, że Polska - zresztą tak jak wielokrotnie mówiła - nie odmówi pomocy Amerykanom.
Nowy szef WSI, który dotychczas był wysokim urzędnikiem Kancelarii Prezydenta, zapewnił, że jego nominacja, dokonana przez szefa MON Jerzego Szmajdzińskiego, nie jest związana "z jakąkolwiek próbą wpływania prezydenta na służby". Dukaczewski nie chciał wypowiadać się na temat planowanej przez rząd Leszka Millera reformy służb specjalnych, bo - jak mówi - nie zna jej szczegółów. Przyznając, że może ona budzić "pewien niepokój", szef WSI podkreślił, iż "ważne jest, żeby panowała świadomość, że reorganizacja służb ma służyć lepszemu ich wykorzystaniu". Oświadczył, że dziś "czuje się szefem WSI i ma zapewnić skuteczne ich działania tak długo, jak będzie obowiązywało obecne prawo". Dukaczewski mówi, że służby "powinny pozostać apartyjne, ale wiadomo, że działają w intencji polityki państwa".
Foto Archiwum RMF
08:30