Wydatki, wydatki i jeszcze raz wydatki. Początek roku szkolnego to czas, gdy domowe budżety trzeba mocno nadwyrężyć. Zeszyty, książki, przybory szkolne. Komplet podręczników wraz ze szkolną wyprawką może kosztować od 300 do ponad 600 złotych. Tak więc drogi rodzicu: płacz i płać.

REKLAMA

Zobacz również:
Koszt wyprawienia dziecka do szkoły zależy od stopnia edukacji i klasy. Zestaw dla ucznia szkoły podstawowej oznacza portfel lżejszy o około 300 złotych. Dziecko w gimnazjum i liceum to już wydatki od 400 do 600 złotych. Czasem da się taniej. Swoje podręczniki kupiłem za 250 złotych i to w księgarni, ale to z rabatem. Można znaleźć okazje - tłumaczy obrotny gimnazjalista.

Na cuda jednak nie ma co liczyć, tym bardziej, że lista wydatków jest długa. Potrzeba przecież zeszytów, piórników, plecaków, strojów na w-f, o kredkach i tym podobnych nie wspominając - wylicza mama dwojga dzieci z Torunia. W jej przypadku koszt zakupu podręczników to grubo ponad 700 złotych.

Coraz rzadziej ratunkiem służą rodzicom punkty handlujące używanymi podręcznikami. Wszystko przez nową podstawę programową.

Kilka ton książek dziennie

Dostawy podręczników do księgarni pod koniec sierpnia idą już w tonach. Nie nadążamy tego wystawiać. A zdarza się też, że te najbardziej rozchwytywane znikają w ciągu jednego, dwóch dni - mówi pani Iwona, kierowniczka księgarni przy Rynku Staromiejskim w Toruniu.

Ruch w księgarniach jest tym większy, im więcej potrzebnych jest nowych podręczników. Odpowiada za to nowa podstawa programowa, która sprawia, że rodzice nie mają możliwości sięgania po używane podręczniki czy sprzedaż ubiegłorocznych. Mój syn idzie nowym programem i ja jego podręczników nie mogę odsprzedać. W tamtym roku przyniosłam dwie reklamówki książek i przyjęli mi jedną, za 4 złote. Reszta do wyrzucenia, makulatura - podsumowuje matka licealisty.

Więcej dzieci, więcej wydatków

W najtrudniejszej sytuacji są rodzice z kilkorgiem dzieci. O ile pociechy są w tym samym wieku, problem podręczników da się jeszcze jakoś rozwiązać. Najdroższe i tak są jednak ćwiczenia i książki do nauki języka, a te lepiej, żeby każdy uczeń miał na własność - komentują w księgarniach.

Pani Krystyna, która opiekuje się czwórką osieroconych dzieci, nie ma lekko. Mierząca pół metra wysokości góra książek do dopiero początek zakupów. Wyszło 768 złotych - wylicza. Dobrze, że są ludzie, którzy nam pomagają. Dzięki nim możemy kupić dzieciakom to, czego potrzebują.

A do tego doliczyć trzeba jeszcze często bilety miesięczne na dojazdy do szkoły, wydatki na ubezpieczenie i komitet rodzicielski. Na szczęście to - jak mówią rodzice - formalnie przechodzi już na wrzesień.

W sondzie pytamy Was, ile w tym roku będzie kosztować Was szkolna wyprawka waszego dziecka. Czekamy także na Wasze komentarze. Czy podręczniki dla dzieci w bezpłatnych szkołach publicznych powinny tyle kosztować? Jak planujecie wydatki związane ze szkolną wyprawką? Jakie macie sposoby, by obniżyć koszty wysłania dzieci do szkoły.

1. Wyślij informację SMS-em lub zdjęcia MMS-em na numer Gorącej Linii:


600 700 800

2. Możesz też wysłać zdjęcia i filmy e-mailem:



3. Możesz skorzystać ze specjalnego formularza.