Jest pierwszy dowód na bezpośrednie powiązania al-Qaedy z reżimem Hussajna. Londyński „Sunday Telegraph” informuje, że pod gruzami siedziby zbombardowanego irackiego wywiadu w Mukhabarat znaleziono tajne dokumenty.
Z dokumentów, które trafiły w ręce brytyjskich dziennikarzy wynika, że w 1998 roku w Bagdadzie przebywał wysłannik Osamy bin Ladena. Jego zadaniem było zaaranżowanie spotkania szefa al-Qaedy z przedstawicielami irackiego reżimu.
Rozmowy okazały się na tyle owocne, że spotkanie rozciągnęło się do tygodnia i zakończyło zaproszeniem skierowanym do bin Ladena, aby ten odwiedził Bagdad - pisze "Sunday Telegraph".
Gazeta cytuje anonimowego pracownika zachodniej agencji wywiadowczej, który te rewelacje nazywa "sensacyjnymi".
Według dziennika w znalezionym dokumencie kilka razy wspominane jest nazwisko bin Ladena, ale jest ono zamazane białym flamastrem. Widać je jednak po starciu farby.
Foto: Archiwum RMF
09:15