Dziennikarz RMF FM dotarł do pełnej listy zastrzeżeń, jakie Narodowe Centrum Sportu przekazało wykonawcy Stadionu Narodowego. Nieusunięcie choćby jednej z nich do 15 czerwca może spowodować rozwiązanie umowy NCS z konsorcjum Alpine.
Największym problemem są wadliwie zamontowane schody kaskadowe. Po ostatniej zimie wyszły na jaw, również wymienione w piśmie do wykonawcy, nieszczelności dylatacji. Od "poprawienia" schodów zależy naprawienie poważnych wad w konstrukcji szklano-metalowej elewacji stadionu.
Inne istotne usterki to: nieprawidłowo zagęszczony grunt pod częścią pomieszczeń. Wymaga on dodatkowego utwardzenia przez wybicie w nich dziur i zalanie braków betonem oraz poprawa jakości popękanych stropów i podłóg. Na liście znalazły się również braki w oddanych już przez wykonawcę lożach i liczne wady wykończeniowe: od niezgodnego z projektem ułożenia kamieni po kolor okładzin i drzwi w pomieszczeniach technicznych i użytkowych.
NCS domaga się też pilnego oddania tzw. Rejonowego Punktu Zasilania, czyli swoistej elektrowni Stadionu Narodowego. Wykonawca miał to zrobić do końca maja. W piśmie NCS mowa jest o jednej poważnej wadzie, czyli o schodach oraz o siedmiu bardzo poważnych usterkach, na których usunięcie konsorcjum Alpine-Hydrobudowa-PBG ma już tylko 12 dni.
- Złe zamontowanie schodów kaskadowych; zaprojektowane właściwie, z odpowiedniej jakości elementów schody mogą nie wytrzymać ciężaru korzystających z nich widzów - to najpoważniejsza i najtrudniejsza do usunięcia wada
- Poważne wady w konstrukcji i montażu szklano-metalowej elewacji stadionu. Na kilkuset jej metrach kwadratowych elementy nie pasują do siebie, na części powierzchni elewacji jeszcze ich nie ma.
- Liczne pęknięcia i zarysowania na stropach i podłogach
- Nienależyte przygotowanie przekazanych już przez wykonawcę pomieszczeń (np. loże); w niektórych z pomieszczeń brak podłóg lub wylewki betonowej, usterki w sufitach, braki w doprowadzonych do tych pomieszczeń instalacjach
- Nieprawidłowo zagęszczony grunt pod częścią pomieszczeń, wymagający dodatkowego utwardzenia przez wykucie w nich dziur i dodatkowego zalania betonem
- Nie przekazanie mimo upłynięcia uzgodnionego z wykonawcą terminu (do końca maja) Rejonowego Punktu Zasilania, czyli energetycznego serca Stadionu
- Liczne wady wykończeniowe oddanych już przez wykonawcę pomieszczeń użytkowych i technicznych; nieodpowiednie ułożenie elementów kamiennych, niezgodne z projektem okładziny pomieszczeń użytkowych, nieodpowiednie kolory instalowanych w nich drzwi
- Nieszczelne dylatacje (szczeliny konstrukcyjne między poszczególnymi elementami budowli), powodujące wycieki wody, jakie można było zaobserwować w ostatnich dniach.
NCS domaga się od wykonawcy Stadionu Narodowego usunięcia usterek do 15 czerwca. Nie usunięcie choćby jednej z nich może skutkować rozwiązaniem umowy z wykonawcą Stadionu.
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla video