Fala zachorowań na Covid-19 narasta. Rośnie też liczba pacjentów, którzy trafiają do szpitali. Czy w związku z tym szykuje się powrót obostrzeń i maseczek? Premier Donald Tusk odpowiedział na to pytanie podczas konferencji prasowej.
W tej chwili nie ma żadnych planów, aby wprowadzić jakiekolwiek obostrzenia - zapowiedział dziś Donald Tusk.
Jak zaznaczył polski premier, rząd będzie respektować doświadczenie i wiedzę ekspertów.
Nie będę decydował o tym, w jaki sposób regulować nasze życie w związku z groźbą epidemii. Od tego są lekarze. Bardziej niż nasi poprzednicy będziemy poważniej traktowali ich rekomendacje - podkreślił Tusk.
Premier dodał, że rząd zdaje sobie sprawę z tego, że skala zachorowań na Covid-19 znów jest dość duża, większa niż wskazują na to oficjalne dane. Zwrócił uwagę, że wynika to z tego, że gotowość do testowania jest mniejsza, tak samo jak poczucie zagrożenia związane z zakażeniem.
Dzisiaj mógłbym praktycznie zapewnić, że rząd nie będzie wprowadzał w jakiejś dającej się przewidzieć przyszłości restrykcji - podsumował Donald Tusk.
W codziennym raporcie resortu zdrowia wzrost liczby zakażeń wirusem SARS-CoV-2 widoczny jest od początku lipca, kiedy dziennie przybywało ok. 60 przypadków zakażenia. Pod koniec lipca było to już ponad 200 przypadków. W sierpniu liczby te się podwoiły - do ponad 400 dziennie, a 13 sierpnia nastąpił kolejny gwałtowny skok - do 820 nowych zakażeń i w sumie 1189 wszystkich aktualnych przypadków zakażenia odnotowanych w systemie.
Według prognoz szczyt zachorowań na COVID-19 powinien przypaść na drugą połowę października.