Czy premier ujawni dokumenty, które mogą mieć związek z tzw. aferą Rywina? Józef Szczepańczyk z PSL i Zbigniew Ziobro z PiS - członkowie sejmowej komisji śledczej - skierowali w tej sprawie list otwarty do szefa rządu. Wezwali w nim do udostępnienia billingów połączeń z prywatnych i służbowych telefonów stacjonarnych i komórkowych Leszka Millera, a także Aleksandry Jakubowskiej, Lecha Nikolskiego i Marka Wagnera.
Autorzy listu oczekują też ujawnienia billingów telefonów sekretariatów i ochrony tych osób, list dokumentujących pobyt osób z zewnątrz w Kancelarii Premiera i Ministerstwie Kultury oraz kalendarzy zajęć i informacji o urlopach w 2002 roku.
Trzymamy pana premiera za słowo. Ja mam przed sobą różne depesze PAP-u, wypowiedzi pana premiera, w których stwierdza pan, że nie widzi przeszkód, by prokuratura czy komisja śledcza otrzymała billingi z jego rozmów. Tak się składa, że takie przeszkody widzą jego koledzy z SLD - mówił Zbigniew Ziobro.
Poseł Ziobro podkreślił, że ufa, iż Leszek Miller z własnej inicjatywy przedłoży komisji wszystkie potrzebne dokumenty. W ten sposób – w opinii posła PiS-u – premier istotnie przyczyniłby się do ustalenia prawdy w sprawie propozycji korupcyjnej Rywina.
Poseł Ziobro powiedział, że niektóre dowody procesowe zebrane przez komisję wskazują, że premier stał za Lwem Rywinem, kiedy ten składał korupcyjną propozycję przedstawicielom Agory i „Gazety Wyborczej”. Ziobro zastrzegł, że nie twierdzi, iż tak rzeczywiście było.
FOTO: Archiwum RMF
06:35