Prawie 4 tysiące kar wymierzono w ubiegłym roku kierowcom przekraczającym dozwolony czas pracy. To o prawie 300 procent więcej niż dwa lat wcześniej. A przemęczenie jest jedną z najczęstszych przyczyn wypadków drogowych.

REKLAMA

Kierowcy bardzo często łamią prawo wbrew sobie – do jazdy niemal bez przerw i oszustw na tachografach zmuszają ich pracodawcy. Ci z kolei, którzy sami są dla siebie szefami, nie wysiadają z samochodów, by mieć jak najwyższe zarobki.

Najbardziej przerażające jest to, że w statystykach przodują kierowcy autobusów. - To nie przypadek, ponieważ teraz inspektorzy podczas kontroli zwracają szczególną uwagę na pojazdy przewożące dzieci - tłumaczy inspektor małopolskiej Inspekcji Transportu Drogowego.

Najczęściej łamane są przepisy dotyczące czasu jazdy dziennej, jazdy bez odpoczynku i czasu odpoczynku. To oczywiście nie są jedyne grzechy przewodników, jednak chyba najbardziej tragiczne w skutkach.