48 przypadków zatruć po przedawkowaniu fentanylu odnotowano w Polsce od początku roku. Dzisiaj mija dokładnie 5 tygodni, od kiedy ruszył ogólnopolski monitoring recept na tak silne leki opioidowe, w tym właśnie na fentanyl. Resort zdrowia pracuje nad zmianą przepisów dotyczących recept na opioidy - chce, by weszły one w życie przed końcem wakacji.
Jak ustalił reporter RMF FM, w czasie ostatnich 5 tygodni było kilka sytuacji, w których interweniowały służby. W jednym miejscu, na podstawie jednego pozwolenia wykonywania zawodu lekarza, wystawiono niepokojąco dużo recept na opioidy. Były też policyjne zatrzymania. Ostatnie odnotowano kilkanaście dni temu w Giżycku. Wtedy zatrzymany został 46-latek, który na czarnym rynku sprzedawał fentanyl.
W ostatnich miesiącach po przedawkowaniu fentanylu w Polsce zmarły 4 osoby. 3 z nich w lutym tego roku w Żurominie na Mazowszu, a jedna osoba jesienią ubiegłego roku w Poznaniu. Pod koniec maja zarzuty uczestnictwa w handlu znaczną ilością środków odurzających w postaci plastrów zawierających fentanyl przedstawiono dwóm mieszkańcom Żuromina w wieku 34 i 35 lat, których ujęła policja.
Lekarz rodzinny doktor Janusz Krupa potwierdza w rozmowie z naszym dziennikarzem, że zdarzają się pacjenci, którzy szukają i domagają się opioidów. Miałem dwójkę takich pacjentów. My jako lekarze szybko ich identyfikujemy. Widzimy, że główny powód kontaktu z lekarzem to chęć zdobycia takiej recepty - opisuje medyk.
Według danych, które resort zdrowia podał w odpowiedzi na jedną z interpelacji poselskich, w okresie od stycznia do maja 2024 roku zrealizowano w Polsce 2,9 mln recept na leki opiodowe, a liczba pacjentów wyniosła 490 tys. Oznacza to wzrost o 0,7 proc. w porównaniu do roku poprzedniego. O 7,1 proc. wzrosła również liczba lekarzy przepisujących opioidy, których recepty zostały zrealizowane.
Aby weryfikacja recept na opioidy była dokładniejsza niż do tej pory, niebawem mają zmienić się przepisy. Zgodnie z opublikowaną w połowie lipca propozycją rozporządzenia, pierwszą receptę na fentanyl, morfinę, oksykodon i inne wybrane opioidy będzie można uzyskać tylko w czasie osobistego spotkania z lekarzem, a nie zdalnie, w ramach teleporady. Jak ustalił nasz reporter, są szanse, żeby te przepisy weszły w życie w czasie wakacji.
Do Ministerstwa Zdrowia napłynął ostatnio szereg uwag do zaprezentowanej propozycji rozporządzenia. Możliwe, że ostateczna wersja przepisów będzie inna. Według ustaleń RMF FM, jeden z rozważanych scenariuszy to wystawianie recept na opioidy tylko w czasie osobistej konsultacji z lekarzem - niezależnie od tego, czy chodzi o pierwszą receptę, czy o kontynuację leczenia.
Swoje propozycje dot. nowych przepisów przesłała także Naczelna Rada Lekarska. Prezydium Naczelnej Rady Lekarskiej proponuje, aby w załączniku do rozporządzenia dopisać do proponowanej listy 4 substancji także wszystkie leki z grupy benzodiazepin, ze względu na ich silny potencjał uzależniający.
"Zjawiskiem szkodliwym dla pacjentów i dla systemu opieki zdrowotnej jest obserwowane obecnie nadużywanie formy udzielania świadczeń zdrowotnych za pośrednictwem systemów łączności w celu wystawiania recept" - zaznacza w swoich uwagach Naczelna Izba Lekarska.
"Brak osobistego, bezpośredniego kontaktu lekarza z pacjentem przy pierwszorazowej wizycie przysparza trudności w ustaleniu stanu klinicznego pacjenta i doborze farmakoterapii, co - szczególnie w przypadku leków psychotropowych i substancji psychoaktywnych - zwiększa ryzyko popełnienia błędu i dostarczenia tych substancji osobom nieuprawnionym" - czytamy w komentarzu NIL.