Hurghada, gdzie w piątek doszło do ataku nożownika w jednym z hoteli, to bardzo popularny cel wakacyjnych wyjazdów Polaków. Można założyć, że przebywa tam teraz co najmniej kilka tysięcy naszych rodaków. W ciągu roku z Polski wyjeżdża tam na wakacje ponad 200 tysięcy ludzi - tak wynika z szacunków biur podróży, do których dotarł nasz reporter Michał Dobrołowicz.
Na razie polskie biura podróży nie mają niepokojących sygnałów od Polaków, którzy są w Hurghadzie na wakacjach. Deklarują, że jeśli turyści po piątkowym ataku będą chcieli zamienić ten egipski kurort na inne miejsce, gdzie mogą spędzić wakacje, to nie będzie z tym problemu. Tak było dwa lata temu - po ataku na plaży w tunezyjskim Sousse.
Wówczas zauważyliśmy drastyczny spadek rezerwacji, touroperatorzy zawieszali te kierunki - mówi Jarosław Kałucki z travelplanet.pl, portalu, który ma w swojej ofercie między innymi wakacje w jednym z hoteli, do którego należy plaża, gdzie doszło do ataku.
W internecie można znaleźć pozytywne oceny Sunny Days El Palacio Hotel. Pojawiają się informacje, że to duży hotel, gdzie trafiają turyści z wielu krajów. A Polacy stanowią tam zdecydowaną mniejszością.
(mal)