Dalszy ciąg nagrań rozmów Józefa Oleksego z biznesmenem Aleksandrem Gudzowatym publikuje dziś Dziennik. Oleksy przez trzy godziny opowiada biznesmenowi o tym, co robili ludzie lewicy, kiedy byli przy władzy. To koniec politycznej kariery Józefa Oleksego - czytamy na pierwszej stronie gazety.
Były prezydent Aleksander Kwaśniewski - nazwany "małym krętaczem", były premier Leszek Miller „dupkiem”. Obaj ochrzczeni „żulami”. Dostało się też Zbigniewowi Siemiątkowskiemu - według Oleksego to „konfabulant”. Takie określenia padły w czasie spotkania byłego premiera z Aleksandrem Gudzowatym w jego biurze, rozmowę nagrała ochrona biznesmena.
Jak zderzysz jego wynagrodzenia prezydenckie, a nawet Joli dochody, no to co z tego, że ona ma 100 tysięcy za ten program w telewizji, ale nie uzbiera żeby się nie wiadomo jak naharował, to nie uzbiera tyle ile potrzebuje, by legitymizować majątek - to o Aleksandrze Kwaśniewskim, którego Oleksy nazywa krętaczem i sugeruje, że jego majątek - pochodzi z niewiadomych źródeł.
Józef Oleksy zachowuje się jak ostateczny kretyn, zdrajca. Tak jak ma wiele talentów, tak samo ma po prostu zły charakter. To koniec przyjaźni, politycznej i każdej innej - komentuje wypowiedź Oleksego były prezydenta Aleksander Kwaśniewski.
Oleksy w swoich wyznaniach mówi też o Jerzym Szmajdzińskim, którego nazywa "bucem", Wojciecha Olejniczaka „narcyzem”, a Marka Borowskiego oskarża o fałszowanie wydatków na prezydencką kampanię wyborczą. Co taśmy Oleksego zmienią w polskim życiu politycznym, posłuchaj w relacji reporterki RMF FM Agnieszki Milczarz:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Kilka godzin po ujawnieniu taśm, Józef Oleksy przeprosił polityków lewicy za swe słowa a ujawnienie taśm nazwał manipulacją i wymierzoną w siebie prowokacją: Ja się nie wypieram niczego dopóki nie poznam dokładnie powstania i sposobu zmontowania tego nagrania. Tam nie było żadnych moich stwierdzeń opartych na faktach.
W te zapewnienia nie wierzy szef SLD Wojciech Olejniczak - jeden z bohaterów nagrania: Józef Oleksy tą wypowiedzią tak naprawdę zakończył swoją aktywność polityczną w Sojuszu Lewicy Demokratycznej.
Śledztwo w sprawie wypowiedzi Oleksego zapowiedział w RMF FM minister sprawiedliwości, Zbigniew Ziobro: Słowa wypowiedziana przez tak ważnego polityka nie mogą zostać zbagatelizowane.