Łapówkarze strzeżcie się! W poniedziałek rozpoczęło pracę Centralne Biuro Antykorupcyjne. CBA ścigać będzie przestępczość korupcyjną oraz sprawdzać oświadczenia majątkowe i przestrzeganie zakazu łączenia funkcji publicznych z działalnością gospodarczą.
Budżet CBA wyniesie w tym roku ponad 60 mln zł. W CBA pracować będzie ok. 500 osób. Każda z nich musi przejść testy lekarskie i psychologiczne oraz uzyskać tzw. poświadczenie bezpieczeństwa, które umożliwia dostęp do informacji niejawnych. Niezbędne będzie również przejście testu na wykrywaczu kłamstw. O trwającym naborze do CBA posłuchaj w relacji reportera RMF FM Daniela Matolicza:
Twoja przeglądarka nie obsługuje standardu HTML5 dla audio
Ale badaniu na wykrywaczu kłamstw w przyszłości będzie musiał się poddać każdy pracownik CBA, na każdorazowe żądanie szefa tej służby. Odmowa oznaczać będzie utratę pracy. CBA jest pierwszą służbą specjalną, która ma ustawowy zakaz zatrudniania osób, które w przeszłości pracowały w służbach PRL.
Utworzenie CBA było jednym z priorytetów Prawa i Sprawiedliwości. Część zapisów ustawy powołującej nową służbę krytykowała opozycja. Sojusz Lewicy Demokratycznej dziś ma zaskarżyć ustawę o CBA do Trybunału Konstytucyjnego.