Centralne Biuro Antykorupcyjne przeszukuje krakowski Urząd Kontroli Skarbowej - dowiedzieli się reporterzy śledczy RMF FM Marek Balawajder i Roman Osica. Funkcjonariusze CBA wkroczyli rano do urzędu i zabezpieczają dziesiątki dokumentów, związanych z kontrolami skarbowymi w Rafinerii Trzebinia. Agenci sprawdzą, jak krakowska skarbówka kontrolowała odliczenia podatkowe w zakładzie.

REKLAMA

Funkcjonariuszom chodzi o sprawdzenie pełnej dokumentacji z trwającej kilka lat kontroli, jaką urząd przeprowadzał w Rafinerii Trzebinia. W połowie grudnia UKS zakończył kontrolę, w czasie której sprawdzał prawidłowości obliczania i wpłacania podatku akcyzowego od takich produktów rafinerii jak olej FL, oleju n15 czy Flonaft. To produkty, które właściwościami zbliżone są do oleju napędowego. Co więcej, wiele firm kupowało je od rafinerii, a następnie sprzedawało jako pełnowartościowe paliwo. Rafineria twierdziła, że akcyza od tych towarów jest albo zerowa, albo minimalna. Warto podkreślić, że kilka lat temu krakowski UKS naliczył prawie miliard złotych kary. Teraz jednak stwierdził, że rafineria rozliczała się prawidłowo.

Według ustaleń reporterów RMF FM, inaczej widzi sprawę prokuratura krajowa, która prowadzi śledztwo w sprawie mafii paliwowej. Śledczy podejrzewają, że decyzja UKS mogła zostać wydana w sposób nierzetelny. Wcześniej przesłuchano całe kierownictwo krakowskiego Urzędu Kontroli Skarbowej.