W piątek sąd zdecyduje, czy aresztować byłego wiceministra zdrowia Janusza P. Łódzka prokuratura, prowadząca śledztwo w sprawie korupcji w służbie zdrowia, obawia się matactw podejrzanego. Były wiceminister wraz z dwoma innymi osobami związanymi z Instytutem Kardiologii w warszawskim Aninie, usłyszał już zarzuty. Chodzi o przyjmowanie łapówek w zamian za zlecanie przetargów. Świadkiem w tej sprawie będzie były minister zdrowia Zbigniew Religa.

REKLAMA

Na antenie radia RMF FM Religa poinformował, że po powrocie z zagranicy stawi się w Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, by odnieść się do zarzutów postawionych byłemu wiceministrowi zdrowia Jarosławowi P.

W radiu usłyszałam wypowiedź pana profesora Religi, który informował, że będzie się kontaktował z szefem ABW. W związku z takimi deklaracjami, takie czynności z przesłuchaniem pana Religi w charakterze świadka na pewno się odbędą - powiedziała reporterowi RMF FM prokurator Bogumiła Tarkowska.

Wydział ds. Przestępczości Zorganizowanej Prokuratury Krajowej w Łodzi od dłuższego czasu prowadzi śledztwo dotyczące korupcji w służbie zdrowia. Według śledczych, sprawa ta jest jedną z największych tego rodzaju w Polsce, a liczbę podejrzanych będzie można liczyć w setkach osób.