Bush dał Putinowi zielone światło, by rozprawić się z Czeczenią - pisze internetowa rosyjska gazeta.ru, po tym jak amerykański prezydent wraz z małżonką złożyli niespodziewaną wizytę w rosyjskiej ambasadzie w Waszyngtonie.
Amerykański prezydent złożył w niedzielę hołd ofiarom tragicznie zakończonego wzięcia zakładników w Biesłanie, zwracając się bezpośrednio do rosyjskich telewidzów.
Szczere kondolencje kierujemy do rodzin ofiar - powiedział Bush podczas ceremonii w ambasadzie Rosji w Waszyngtonie. Rosyjska telewizja transmitowała przemówienie prezydenta.
Wielu ludzi w Ameryce i - jak dobrze wiem - wielu ludzi w Rosji po prostu nie może pojąć, co ma w sercu człowiek, który zabija dziecko - dodał prezydent USA.
Wcześniej Bush oraz jego żona Laura wpisali się do księgi kondolencyjnej wyłożonej w ambasadzie. Niedzielna wizyta to pierwsze w historii odwiedziny prezydenta USA w placówce Rosji w Waszyngtonie.