​Narkotykowy dealer zatrzymany przez policję w Bielsku-Białej. Oprócz amfetaminy w jego mieszkaniu policja znalazła też m.in. broń, amunicję oraz... "czyste", przeznaczone do druku świadectwa maturalne.

REKLAMA

Mężczyzna miał przy sobie kilka gramów amfetaminy. Dużo więcej narkotyków było natomiast w jego mieszkaniu. Znalezione tam przez policję substancje warte są około 50 tysięcy złotych. Można z nich było przygotować około 18 tys. "działek".

Okazało się jednak, że w mieszkaniu były nie tylko narkotyki. Diler miał też u siebie broń, amunicję, specjalne "łamaki" służące do włamań oraz kilkanaście świadectw maturalnych in blanco wraz z pieczątkami szkół i dyrektorów.

Policja sprawdza teraz, skąd zatrzymany miał te wszystkie rzeczy i jak je wykorzystywał. Policja nie wyklucza kolejnych zatrzymań w związku ze sprawą.

Mężczyźnie grozi do 10 lat więzienia. Śledczy złożyli już wniosek o tymczasowy areszt. Decyzję w tej sprawie podejmie teraz sąd. Diler był już wcześniej znany policji właśnie z powodu handlu nielegalnymi substancjami.