Skandal dyplomatyczny w stosunkach Rosji i Białorusi. Białoruskie służby specjalne zatrzymały na lotnisku w Mińsku deputowanego Dumy, Borysa Niemcowa, lidera Sojuszu Sił Prawicowych, głównej liberalnej partii Rosji.
Borys Niemcow jest w Rosji jednym z najbardziej zaciekłych krytyków prezydenta Aleksandra Łukaszenki i blisko współpracuje z białoruską opozycją. Wraz ze współprzewodniczącą Dumy i rosyjskim politologiem miał zamiar przeprowadzić na Białorusi serię spotkań z tamtejszą opozycją.
Zaraz po przylocie do Mińska Niemcow został zatrzymany ze względu na „zagrożenie dla bezpieczeństwa publicznego” przez oficerów białoruskiego KGB. Miał przy sobie teczkę z dokumentami i dużą sumę w walucie. Według lidera Sojuszu Sił Prawicowych zostało mu to podrzucone.
To prowokacja związana z agonią systemu policyjnego Łukaszeniki - twierdzi Niemcow, którego już deportowano do Rosji na pokładzie rejsowego samolotu Mińsk – Moskwa.
14:50