Zwycięstwo rządzącej koalicji liberałów i socjalistów - takie są wstępne wyniki wyborów parlamentarnych w Belgii. Wszystko wskazuje na to, że premierem przez kolejne cztery lata będzie Guy Verhofstadt, ale z jego gabinetu odpadnie trzeci koalicjant - partia Zielonych, która poniosła druzgocącą klęskę.
W wyborach dobry wynik zanotowali nacjonaliści z Bloku Flamandzkiego. Musimy wygrać dzisiaj, żeby przerwać ten kordon sanitarny wyznaczony wokół nas. Wtedy moglibyśmy wejść do lokalnego rządu po wygraniu wyborów regionalnych - mówił tuż po głosowaniu przywódca Bloku, Filip Dewinter.
O zwycięstwie nie ma wprawdzie mowy, ale skrajna prawica z wyborów na wybory notuje coraz lepsze wyniki. Tym razem zyskała poparcie, domagając się ograniczenia napływu imigrantów oraz wyciągając na światło dzienne skandale związane z rządami obecnej koalicji.
W Belgii wybory trwają tylko kilka godzin, ale frekwencja jest bardzo wysoka. Głosowanie jest bowiem zarazem przywilejem i obowiązkiem. Niestawienie się w lokalu wyborczym grozi grzywną do 125 euro.
22:50