Straż Graniczna ogłasza strajk włoski - dowiedział się reporter RMF FM. Przesądzone są również protesty związków Straży Pożarnej i Służby Więziennej, trwa ustalanie formy i terminu. To reakcja na spotkanie z rządem, który poinformował, że nie ma pieniędzy na podwyżki poza policją i wojskiem. Ministerstwo Spraw Wewnętrznych apeluje: "Dajcie nam czas na znalezienie pieniędzy".
Decyzja o tym, kiedy rozpocznie się strajk, ma zapaść do końca tygodnia. Natomiast najbardziej prawdopodobnym terminem przeprowadzenia tego protestu jest okres świąteczno-noworoczny. Jak usłyszał reporter RMF FM, strajk obejmie głównie lotniska, ale także drogowe przejścia graniczne. Na razie nie wiadomo jaka będzie skala akcji. Związkowcy przekonują jednak, że pogranicznicy w terenie są wyjątkowo oburzeni brakiem podwyżek i - jak to ujął rozmówca Krzysztofa Zasady - tylko czekają na sygnał z centrali.
Zobacz komunikat Straży Granicznej.
Zobacz decyzję prezydium NSZZ FSG.
Jeśli chodzi o pozostałe służby, strażacy przed podjęciem decyzji o formie protestu, chcą się jeszcze spotkać z szefem MSW. Służba Więzienna właśnie decyduje, w jaki sposób będzie protestować. W grę wchodzi między innymi manifestacja w Warszawie, ale także strajk włoski. Z kolei szef policyjnych związków zapowiedział, że jego organizacja poprze wszystkie te protesty, a policjanci się w nie włączą.
Oburzenie funkcjonariuszy wywołała zapowiedź Donadla Tuska, który w exposé mówił o podwyżkach tylko dla policjantów. "Rząd dzieli nas na lepszych i gorszych" - mówili reporterowi RMF FM strażacy.
Wstrzymajcie się ze strajkami. Dajcie nam czas na znalezienie pieniędzy - apeluje ministerstwo spraw wewnętrznych. Nikt jednak nie pokusił się o przekonujące zapewnienia. Mowa jest o ewentualnych podwyżkach. Urzędnicy przeglądają budżety poszczególnych służb i tam szukają dodatkowych pieniędzy na wynagrodzenia.
Bardzo prosimy aby służby poczekały na rozmowy, które odbędą się w połowie stycznia. Dajmy czas i szansę na przeanalizowanie tych budżetów - apelowała rzeczniczka MSW Małgorzata Woźniak. Połowa stycznia to jednak dla związkowców może być już za późno. Jak twierdzą, właśnie teraz wielu decyduje, czy opłaca im się pozostać w służbie. Wygląda więc na to, że w okresie świąteczno-noworocznym może czekać nas strajk włoski pograniczników.