Firma Autostrada Wielkopolska twierdzi, że już za trzy lata możliwe byłoby korzystanie z dwupasmowej jezdni do granicy z Niemcami. Koncesjonariusz drogi obawia się jednak opóźnień, za które obwinia stronę rządową.
Rząd szuka dopiero doradców, którzy będą na ten temat rozmawiać z Autostradą Wielkopolską. Dopóki ich nie ma, strona rządowa nie chce nawet pozwolić na wyłożenie prywatnych pieniędzy na przygotowanie wszelkich formalności, a umowa koncesyjna bez takiej zgody nie zezwala na szykowanie czegokolwiek. Szefowie firmy więc czekają.
Naszemu reporterowi udało się ustalić, że rząd oficjalnie czeka na pewne badania, które będą gotowe dopiero w maju. Zapytany przez RMF wojewoda wielkopolski, gdy tylko się dowiedział, że chodzi o autostradę, stwierdził, że nie ma nic do powiedzenia, a umowa koncesyjna jest jasna i firma-operator "chce coś pewnie ugrać" – do mikrofonu jednak tego nie powtórzył.
Jedno jest na razie pewne – podwyżka opłat za korzystanie z autostrady A2 będzie, ale na pewno nie przed czerwcem.