Trwa posiedzenie argentyńskiego Kongresu, który po dymisji Fernanda de la Ruy ma mianować nowego prezydenta. De la Rua zrezygnował z urzędu w miniony czwartek, po fali gwałtownych zamieszek wywołanych gospodarczym kryzysem w kraju. W starciach zginęło 27 osób.
Zgodnie z argentyńską konstytucją, Kongres powinien mianować następcę De la Ruy do dziś. Jest już nawet kandydat - Adolfo Rodriguez Saa. Sporną kwestią pozostaje jednak jak długo miałby sprawować władzę. Peroniści, którzy mają większość w obu izbach parlamentu chcą by rządził do czasu gdy wyłoniony w planowanych na początek marca wyborach prezydent będzie mógł przejąć władzę. Zwycięzca tych wyborów miałby sprawować urząd tylko przez dwa lata - czyli dokończyć kadencję de la Ruy. Potem odbyłyby się kolejne wybory. Taka propozycja wzbudza jednak wiele kontrowersji - wiele partii kwestionuje nawet jej zgodność z konstytucją.
06:50