Znowu wzrost napięcia w Argentynie. Gwałtowne demonstracje wybuchły w Buenos Aires. Manifestanci wdarli się do budynku Kongresu. Podpalono zasłony i zniszczono wyposażenie. Wcześniej co najmniej dwóch policjantów zostało rannych w starciach przed pałacem prezydenckim.

REKLAMA

Siły porządkowe użyły gazów łzawiących do rozproszenia demonstrantów, domagających się odejścia z rządu skorumpowanych polityków i zniesienia ograniczeń w wypłacaniu gotówki z banków. Tymczasowy prezydent Argentyny Adolfo Rodriguez Saa chce wprowadzić nowy pieniądz: argentino, aby mimo pustek w kasie mieć pieniądze na wypłatę emerytur i pensji w sektorze publicznym. W dotychczasowym systemie sztywnego kursu peso do dolara dodruk pieniądza jest niemożliwy. Aby przyciągnąć Argentyńczyków do nowej waluty, rząd zapowiada, że będą ją mogli pobierać ze swych kont w bankach bez żadnych ograniczeń.

Wczoraj Sąd Najwyższy podtrzymał decyzję, zezwalającą na wybranie z banku najwyżej tysiąca dolarów na miesiąc. Z rządu prezydenta Adolfo Rodrigueza Saa odszedł już Carlos Grosso, oskarżany o korupcję były burmistrz Buenos Aires, ale nie uspokoiło to nastrojów w stolicy.

12:45