Ponad 600 antyglobalistów zatrzymała amerykańska policja podczas demonstracji w Waszyngtonie, gdzie trwa doroczna sesja Banku Światowego i Międzynarodowego Funduszu Walutowego.
Największy sprzeciw antyglobalistów wywołało spotkanie przedstawicieli grupy najbogatszych państw świata, czyli G-7. Doszło do starć z policją. Jestem zażenowany tymi masowymi aresztowaniami. Wszyscy protestujący są nastawieni pokojowo. Nie używamy przemocy - zapewniał jeden z antyglobalistow.
To był dzień prawdziwego oporu. Protestujemy przeciwko Bankowi Światowemu i Funduszowi Walutowemu, ponieważ są one przykładem tego, jak globalny kapitalizm promuje rasizm, biedę, seksizm i niszczenie środowiska, a także koncentrację władzy i bogactwa w rękach mniejszości. Policja wkroczyła do akcji, gdy protestujący chcieli zablokować ruch w Waszyngtonie.
04:00