Czterech antyglobalistów zatrzymała amerykańska policja podczas demonstracji w Waszyngtonie. Mieli oni przy sobie materiały wybuchowe. Poza tym protesty podczas dorocznej sesji Międzynarodowego Funduszu Walutowego i Banku Światowego przebiegały niezwykle spokojnie. Wczoraj policja zatrzymała ponad 600 manifestantów.
Antyglobaliści obwiniają MFW i Bank Światowy o realizowanie polityki wielkich korporacji, wyzyskiwanie państw biednych, niszczenie środowiska naturalnego i wszelkie inne problemy, z którymi boryka się świat.
Tymczasem nie zważając na krzyki protestujących ministrowie finansów i szefowie banków centralnych z większości państw świata obradują nad problemami, z którymi boryka się współczesna gospodarka. Uzgodniliśmy wspólny kierunek działań na rzecz umocnienia warunków stabilizacji i wzrostu w światowej gospodarce - mówił brytyjski minister finansów Gordon Brown.
Do poprawy funkcjonowania swoich gospodarek wezwane zostały także państwa Unii Europejskiej i Japonia. Bez reform w państwach najbogatszych nie będzie możliwe przyspieszenie światowego wzrostu gospodarczego, który i tak okazał się o wiele niższy niż szacowano. Zapowiedziano też konieczność udzielenia pomocy państwom biedniejszym, jednak nie padły żadne konkretne propozycje.
08:30