66 osób zginęło, a 846 zostało rannych w ciągu dziewięciu dni długiego weekendu. W tym czasie doszło do 660 wypadków - poinformowała Komenda Główna Policji.
Dziś zaczynają się powroty z majówki. Już powoli obserwujemy zwiększający się ruch. Apelujemy, żeby nie czekać z wyjazdem do ostatniej chwili. Chodzi zwłaszcza o osoby, które mają do pokonania wielogodzinną trasę - powiedziała Grażyna Puchalska z wydziału prasowego KGP.
Od początku długiego weekendu policja zatrzymała ponad 4 tys. nietrzeźwych kierowców. U około 90 proc. kierujących, którzy byli pod wpływem alkoholu, jego stężenie przekraczało 0,5 promila. Codziennie zdarzały się też przypadki, że kierowcy byli pod wpływem narkotyków - dodała.
Policja przypomina, że na drogach trzeba zachowywać się rozważnie, a dobra pogoda nie oznacza, że można mocniej nacisnąć pedał gazu - statystyki pokazują, że właśnie wtedy dochodzi do większej liczby wypadków.
Policja przypomina, że przed wyjazdem należy sprawdzić stan techniczny pojazdu, zaplanować trasę podróży i uwzględnić prognozę pogody. Kierowca musi być wypoczęty i trzeźwy, co dwie-trzy godziny należy obowiązkowo zrobić sobie co najmniej 15 minut przerwy. Powrotu z majówki lepiej nie odkładać na niedzielne popołudnie, kiedy będzie można się spodziewać największego ruchu.