Zatrzymany w czwartek w Gdańsku Olgierd L. usłyszał już zarzuty. Odpowie m.in. za handel bronią oraz podżeganie do pobicia osoby i podpalenia restauracji. "Zarzuty przedstawione Olgierdowi L. dotyczą tego 'czysto kryminalnego' wątku śledztwa i nie są związane z aktami sabotażu i z działalnością na rzecz obcego wywiadu" - wyjaśnił Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
47-letni Olgierd L. został w czwartek rano zatrzymany przez funkcjonariuszy Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. Zarzuty przedstawiono mu po przewiezieniu do dolnośląskiego wydziału Prokuratury Krajowej we Wrocławiu.
Mężczyzna jest podejrzany o udział w zorganizowanej grupie mającej na celu popełnianie różnego rodzaju przestępstw, w szczególności przeciwko zdrowiu i życiu. Odpowie też za podżeganie do podpalenia restauracji, handel bronią, podżeganie do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu u innej osoby oraz podżeganie do pobicia.
Prokuratura Krajowa przekazała, że Olgierd L. nie przyznał się do winy. Mężczyzna odmówił składania wyjaśnień.
Śledczy już zapowiedzieli, że skierują do sądu wniosek o tymczasowe aresztowanie Olgierda L. Podkreślają, że materiał w jego sprawie był gromadzony od kilku miesięcy. Ostatnia czynność dowodowa, mająca decydujące znaczenie dla zatrzymania i przedstawienia zarzutów została wykonana 28 listopada 2024 r. - zdradził Przemysław Nowak, rzecznik Prokuratury Krajowej.
Zatrzymanie Olgierda L. ma związek ze śledztwem wszczętym 1 lutego. Nowak wyjaśnił, że jego podstawą była "informacja ABW dotycząca podejrzenia podejmowania na terenie Wrocławia akcji sabotażowych i dywersyjnych przez obywatela Ukrainy".
Materiał dowodowy w tym zakresie pozwolił na przedstawienie kilku osobom zarzutów dokonywania aktów dywersji lub sabotażu, biorąc udział lub działając na rzecz obcego wywiadu (art. 130 § 7 kk). W toku prowadzonego śledztwa ustalono ponadto, że podejrzani, poza przestępstwami dotyczącymi działania na rzecz obcego wywiadu, dokonywali również przestępstw o charakterze "typowo kryminalnym" (pobicia, handel bronią, obrót narkotykami) - wyjaśnił rzecznik Prokuratury Krajowej.
Nowak podkreślił, że zarzuty dla Olgierda L. nie są związane z aktami sabotażu i z działalnością na rzecz obcego wywiadu.
Ze źródeł PAP wynika, że Olgierd L. to gangster skazywany m.in. za sutenerstwo, wymieniany w opisywanym przez media raporcie dot. przeszłości popieranego przez PiS kandydata na prezydenta Karola Nawrockiego.