Kompletnie pijany czternastolatek w Limanowej w Małopolsce. Dziwnie zachowujący się chłopiec zwrócił uwagę pasażerów na przystanku autobusowym, którzy zawiadomili policję. Po przebadaniu alkomatem okazało się, że miał w organizmie 1,7 promila alkoholu.
Pijanego nastolatka zauważyli pasażerowie czekający na przystanku na ulicy Kopernika w Limanowej. Kiedy funkcjonariusze przyjechali na miejsce, chłopak miał silne torsje. Nie dało się z nim nawiązać kontaktu, nie reagował na pytania. Gdy 14-latka przebadano alkomatem, okazało się, że był kompletnie pijany. Miał w organizmie aż 1,7 promila alkoholu.
Policjanci wezwali karetkę pogotowia, która zabrała chłopca do limanowskiego szpitala. Zawiadomili też jego rodziców. Gdy nastolatek wytrzeźwieje, funkcjonariusze będą starali się ustalić, kto sprzedał mu alkohol, a także kto ewentualnie towarzyszył mu w wiosennej libacji. Jak przyznają, nie przypominają sobie, by jakiś nastolatek w Limanowej był aż tak pijany.
Policyjne statystyki dowodzą, że młodzi ludzie sięgają po alkohol coraz wcześniej. Często kończy się to tragicznie. Na początku grudnia zeszłego roku w Jeglinie na Mazurach znaleziono ciało 14-latki. Dziewczyna śmiertelnie zatruła się alkoholem. Miała w organizmie prawie 4 promile.
Picie alkoholu przez nastolatki nierzadko prowadzi także do chuligańskich wybryków. Niecałe dwa tygodnie temu policjanci z Żagania w województwie lubuskim zatrzymali dwóch pijanych 16-latków, którzy uszkodzili karoserię i powybijali szyby w siedmiu zaparkowanych przy ulicy samochodach. Za wandalizm mają odpowiedzieć przed sądem rodzinnym.