Z Wisły w Warszawie wyłowiono ciało młodej kobiety. Wszystko wskazuje na to, że to Aleksandra Panoszewska, 21-latka z Warszawy, której od kilkunastu dni poszukiwała policja i znajomi. Ciało dziewczyny zostało zidentyfikowane przez jej matkę.
Ola nie żyje. W środę wieczorem wyłowiono jej ciało z Wisły. Mama Oli, cała jej rodzina, my, wszyscy organizatorzy tego wydarzenia, chcielibyśmy Wam wszystkim serdecznie podziękować za pomoc. Nie spodziewałem się że aż tylu wspaniałych ludzi zaangażuje się w pomoc przy szukaniu Oli. Dziękuje Wam wszystkim - napisał na Facebooku Michał, jeden z przyjaciół dziewczyny.
Tożsamość kobiety ostatecznie potwierdzi sekcja zwłok. Ciało dziewczyny zostało wyłowione na wysokości Tarchomina. Zauważył je przypadkowy przechodzień.
21-letnia dziewczyna zaginęła 18 września w Warszawie. Wyszła z domu od babci i od tego czasu nie skontaktowała się z rodziną. Jej matka powiadomiła policję o zaginięciu Oli.
Funkcjonariusze rozpoczęli jej poszukiwania. Zaangażowali się w nie także przyjaciele i znajomi dziewczyny, którzy zorganizowali akcję na Facebooku.
Kilka dni później zostały znalezione rzeczy dziewczyny na plaży przy ul. Gwiaździstej. Potem okazało się, że na swoim smartfonie zostawiła list pożegnalny.
Monika Gosławska