Policja szuka wandali, którzy zdewastowali niemal 70 nagrobków na żydowskim cmentarzu w Bielsku-Białej. Funkcjonariusze przyznają, że jest zbyt wcześniej, by ocenić, czy było to przestępstwo z nienawiści, czy wybryk chuligański.
Dewastację cmentarza odkryto w sobotę. "Dzisiejszy dzień to nie tylko niedopuszczalna profanacja miejsca, ale też cios w historię miasta, oraz wszystkie osoby które angażują się w ratowanie cmentarza" - napisali na Facebooku przedstawiciele Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej. "Nie spoczniemy w dalszych działaniach mających na celu ratowanie i pielęgnowanie historii oraz nauki tolerancji, zrozumienia i wielokulturowości! Nie pozwolimy aby najpiękniejsze wartości, które naszym wspólnym przodkom pomagały stworzyć to piękne miasto, zostały zatracone!" - podkreślili.
Policja deklaruje, że traktuje tę sprawę priorytetowo. Dokonano szczegółowych oględzin kryminalistycznych. Na miejscu był też przewodnik z psem tropiącym oraz policjanci z dochodzeniówki - relacjonował rzecznik bielskiej policji asp. szt. Roman Szybiak. Trwają intensywne czynności zmierzające do ustalenia tożsamości sprawców dewastacji oraz wyjaśnienia okoliczności i motywów tego zdarzenia. Obecnie jest zbyt wcześnie by ocenić, czy mogło to być przestępstwo z nienawiści, czy wybryk chuligański - dodał.
Policja prowadzi postępowanie pod kątem naruszenia art. 262 Kodeksu karnego, czyli zbezczeszczenia miejsca spoczynku zmarłych. Zgodnie z tym artykułem, kto znieważa zwłoki, prochy ludzkie lub miejsce spoczynku zmarłego, podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do lat 2.
Sprawa zbulwersowała wiele osób i środowisk, przekazujących bielskiej gminie żydowskiej wyrazy oburzenia i wsparcia.Reprezentowane w bielskiej Radzie Miejskiej stowarzyszenie Niezależni.BB przekaże Gminie Wyznaniowej Żydowskiej w Bielsku-Białej 3 tys. zł na renowację nagrobków.
"Dziękujemy za wszystkie słowa wsparcia przekazywane w komentarzach, wiadomościach i telefonach. Stojąc na cmentarzu ze łzami w oczach i ściśniętym gardłem wiemy, że nie jesteśmy sami i że nie ma społecznego przyzwolenia na takie sytuacje. Dziękujemy Wam, że jesteście razem z nami! Znaczy to dla nas bardzo dużo. Z uwagi na prośby, uruchomiona została zbiorka na rzecz cmentarza" - poinformowała w niedzielę na Facebooku Gmina Wyznaniowa Żydowska w Bielsku-Białej.
Pieniądze można wpłacać pod adresem https://zrzutka.pl/9uws52. Informację o zbiórce opatrzono cytatem z Mariana Turskiego, więźnia obozów koncentracyjnych Auschwitz i Buchenwald: "Nie bądźcie obojętni, bo nawet się nie obejrzycie, jak na was, na waszych potomków "jakiś Auschwitz" nagle spadnie z nieba".
Organizatorzy zbiórki, które docelową wartość określono na 100 tys. zł, zapewniają, że "zebrane pieniądze zostaną w pełni przeznaczone na renowację cmentarza i naprawę wyrządzonych szkód". W opisie zbiórki przypomniano, że bielski cmentarz przy ulicy Cieszyńskiej jest perełką architektoniczną wpisaną od rejestru zabytków.
Bielski cmentarz żydowski założony został na terenie Aleksandrowic, obecnej dzielnicy miasta, w oparciu o zezwolenie uzyskane w 1849 r. Następnie został powiększony ok. 1880 r. Wówczas wzniesiony został dom przedpogrzebowy. Na kirkucie spoczywa wielu wybitnych mieszkańców miasta, m.in. prof. Michael Berkowitz, sekretarz Teodora Herzla, twórcy syjonizmu, Salomon Pollak, honorowy obywatel miasta, a także Karol Korn, budowniczy wielu spośród najpiękniejszych budynków w mieście. To jedyna żydowska nekropolia w Polsce, na której pochowani zostali czterej muzułmanie - żołnierze, którzy zginęli podczas I wojny światowej.
Możecie dzwonić, wysyłać SMS-y lub MMS-y na numer 600 700 800, pisać na adres mailowy fakty@rmf.fm albo skorzystać z formularza WWW.