"Prokuratura Krajowa złożyła wniosek do sądu dyscyplinarnego NSA o wydanie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego Tomasza Szmydta do odpowiedzialności karnej. PK wnosi też o zezwolenie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie" - napisał na platformie X szef Ministerstwa Sprawiedliwości, prokurator generalny Adam Bodnar. "Zarzut: szpiegostwo" - dodał

Bodnar przekazał wieczorem na platformie X nowe informacje w sprawie sędziego Tomasza Szmydta, który poprosił o azyl polityczny na Białorusi.

"Prokuratura Krajowa złożyła właśnie wniosek do sądu dyscyplinarnego NSA o wydanie uchwały zezwalającej na pociągnięcie sędziego Tomasza Szmydta do odpowiedzialności karnej" - napisał szef resortu sprawiedliwości.

"PK wnosi również o zezwolenie na zatrzymanie i tymczasowe aresztowanie. Zarzut: szpiegostwo" - dodał prokurator generalny.

Śledztwo ws. sędziego Szmydta

Jak dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Zasada, jest śledztwo w sprawie sędziego Tomasza Szmydta. Taką decyzję podjęła Prokuratura Krajowa po przeprowadzeniu postępowania sprawdzającego.

Podstawą śledztwa są przepisy Kodeksu karnego mówiące o szpiegostwie. W przypadku Tomasza Szmydta chodzi konkretnie o §2 art. 130 - "Kto, biorąc udział w działalności obcego wywiadu albo działając na jego rzecz, udziela temu wywiadowi wiadomości, której przekazanie może wyrządzić szkodę Rzeczypospolitej Polskiej, podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 8 albo karze dożywotniego pozbawienia wolności".

Decyzja Prokuratury Krajowej została podjęta po postępowaniu sprawdzającym. Śledztwo prowadzi prokurator z Mazowieckiego Wydziału Zamiejscowego Departamentu do Spraw Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji w Warszawie.

Rzecznik Prokuratury Krajowej Przemysław Nowak poinformował, że podstawowym celem śledztwa jest ustalenie wszelkich okoliczności związanych z ewentualną współpracą sędziego z obcym wywiadem, w tym przede wszystkim zakresu udzielanych wiadomości. W toku postępowania analizowana będzie między innymi jego sytuacja majątkowa, osobista i zawodowa - zwrócił uwagę prokurator.

Służby badają związki sędziego ze środowiskiem kiboli

Jak wcześniej informowaliśmy, służby specjalne badają związki sędziego Szmydta ze środowiskiem kiboli. Chodzi m.in. o to, czy brał on udział w inspirowaniu wpływowych pseudokibiców do podgrzewania nastrojów antyukraińskich. 

Służby sprawdzają także, czy sędzia Szmydt miał jakiekolwiek powiązania z Polakami, którzy w Wilnie mieli brutalnie napaść na rosyjskiego opozycjonistę Leonida Wołkowa. Jeden z nich - Maksymilian K. - to zagorzały kibol Legii.