Gigantyczny bałagan, brak informacji, chaos - narzekają podróżni, po tym jak zlikwidowano dworzec PKS Stadion w Warszawie, skąd odjeżdżały autobusy do Łomży, Łukowa, Garwolina, Wyszkowa, Siemiatycz czy Puław. Teraz część z nich jeździ z Dworca Zachodniego, większość zatrzymuje się na Wschodnim. A zdezorientowani pasażerowie krążą po mieście.
Jestem tak zdenerwowana, że chyba nie dam rady mówić. Wczoraj jeszcze z synem sprawdzaliśmy w internecie, tam żadnej informacji, więc myślałam, że jest po staremu. Pojechałam na Dworzec Stadion, tam ktoś mi powiedział, że niektóre linie odchodzą z Dworca Zachodniego, ale nikt nie wiedział, jakie linie. Przyjechałam tutaj, krążyłam, krążyłam, po prostu każdego przechodnia pytałam. Jadę już 4 godziny - mówiła naszej reporterce kobieta szukająca swego autobusu od 10 rano. Chodzimy w kółko i nie możemy trafić do kasy.
Od dziś wszystkie połączenia autobusowe w kierunku Wyszkowa rozpoczynają kurs z Dworca Zachodniego. Kolejnym przystankiem jest Dworzec Wschodni od ul. Lubelskiej - jest to przystanek ZTM: Dworzec Wschodni (Lubelska) 01.
Autobusy powracające do Warszawy zatrzymują się dodatkowo także na przystanku: Al. Zieleniecka 01 - podano.
Z Dworca Wschodniego odjeżdzają teraz PKS-y w kierunku Łomży, Łukowa, Garwolina i Puław.