Do końca marca pokażemy, jak będziemy zmieniać Kartę Nauczyciela, a w kwietniu zaprezentujemy harmonogram podwyżek dla pracowników oświaty - zapowiedziała minister edukacji Anna Zalewska, informując o postępach we wdrażaniu reformy oświaty.
Szefowa MEN poinformowała na konferencji prasowej, że w tym tygodniu został wysłany list do nauczycieli, w którym opisano na jakim etapie jest wdrażanie reformy edukacji. Były już informacje w sierpniu, a w listopadzie w każdej szkole znalazły się informatory o tym, co znajdzie się w Prawie oświatowym - przypomniała też Zalewska.
Jak mówiła, prace kończy ministerialny zespół ds. statusu zawodowego pracowników. Wyniki jego pracy mają zostać zademonstrowane do końca marca. Są przygotowywane informatory i cały cykl szkoleń dla nauczycieli I, IV i VII klasy - mówiła Zalewska, zakreślając na to termin do końca czerwca.
W kwietniu chcemy pokazać ustawę o finansowaniu oświaty - aby subwencja odpowiadała czasom, w których żyjemy - dodała minister.
Jak poinformowała, pod koniec czerwca, razem z wicepremierem, ministrem nauki i szkolnictwa wyższego Jarosławem Gowinem oraz z uczelniami, chce zaprezentować, jak od 2018 roku będzie wyglądać doskonalenie zawodowe nauczycieli. Nauczyciel musi doskonalić się cały czas, bo każdy rok to zupełnie inne dzieci, które wymagają konkretnych metod nauczania - podkreśliła.
98 proc. rad powiatów i 95 proc. gmin przygotowały już projekty uchwał dostosowujących sieci szkolne do reformy oświaty - poinformował w czwartek wiceminister edukacji Maciej Kopeć.
Zgodnie z przepisami wprowadzającymi Prawo Oświatowe samorządy muszą przyjąć uchwały ws. nowej sieci szkolnej do końca marca. Wcześniej jednak uchwały muszą zaopiniować kuratorzy. Jak powiedział Kopeć, do tej pory kuratoria zaopiniowały 64 proc. otrzymanych projektów uchwał, w tym prawie wszystkie pozytywnie.
Podczas konferencji prasowej minister edukacji Anna Zalewska odniosła się też do zapowiadanych strajków przeciwko reformie edukacji. 10 marca strajkować będą rodzice, którzy chcą tego dnia pozostawić swoje dzieci w domach, a 31 marca nauczyciele zrzeszeni w ZNP.
Minister powiedziała, że ws. strajku nauczycieli to nie MEN jest stroną, a dyrektorzy szkół. Odnosząc się do strajku rodzicielskiego, powiedziała: To są decyzje rodziców. Dzień bez polskiej szkoły to zły dzień.
(az)