W Polsce trwa dyskusja na temat handlu alkoholem. W niektórych miastach zakazy sprzedaży obowiązują już w godzinach nocnych. W sondażu dla RMF FM i "Dziennika Gazety Prawnej" zapytaliśmy Polaków, czy zgodziliby się na wprowadzenie podobnych rozwiązań w skali całej Polski.

Nocna prohibicja obowiązuje już w kilku największych miastach w kraju. Zakaz sprzedaży alkoholu obowiązuje w różnych godzinach i choć przyjęcie prawa wzbudzało mieszane reakcje w Krakowie, Wrocławiu czy Poznaniu, to jednak mieszkańcy tych miast przyzwyczajają się do nowej rzeczywistości.

Polaków zapytaliśmy, o to czy chcieliby rozszerzenia zakazu nocnej sprzedaży alkoholu na cały kraj, łącznie ze stacjami paliwowymi. Pytaliśmy też o sprzedaż napojów wyskokowych przez internet i o kwestie reklam alkoholu.

Społeczeństwo wydaje się podzielone, jeśli chodzi o kwestię zakazu sprzedaży alkoholu. "Nie" dla zakazu handlu na stacjach paliw - mówi ponad 55 proc. ankietowanych. 

Jeszcze większa liczba badanych opowiada się przeciwko nocnej prohibicji - 64 proc.

Co ciekawe, Polacy zdają się akceptować zakaz sprzedaży napojów alkoholowych przez internet (odpowiedź "tak" zaznaczyło prawie 58 proc. ankietowanych). To oczywiście może mieć związek z faktem, że alkohol mogliby przez internet kupować także nieletni.

Jak wynika z naszego badania, mamy dość negatywny stosunek do reklam alkoholu. Za zakazem reklam opowiada się 63 proc. ankietowanych.

Badanie przygotowało United Surveys. Zrealizowano je na próbie 1000 osób w dniach 10-12 maja 2024 roku, metodą metodą mix-mode online oraz telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CAWI/CATI).