W Zachodniopomorskiem pilnie poszukiwani są policjanci. Trwa pobór, ale do pracy w policji nie ustawiają się kolejki chętnych. Zgłosiło się zaledwie 300 osób. Przyjęcia zaplanowano na początek maja.
Jest jednak problem – wstępne kwalifikacje przeszło o 30 osób mniej, niż jest wolnych miejsc. A to dopiero pierwszy etap. Przed kandydatami jeszcze testy sprawnościowe i ze znajomości wiedzy ogólnej. To właśnie one sprawiają najwięcej problemów. - Trudno powiedzieć, ilu z nich szczęśliwie dotrwa do końca i będzie przyjętych do służby w policji - potwierdza nadkomisarz Anna Kurowska.
W ubiegłym roku kandydatów było pięć razy więcej. Spośród półtora tysiąca chętnych przez wszystkie etapy testów przeszło pozytywnie tylko 36 osób.
Tym razem wśród kandydatów przeważają mężczyźni, w większości z wykształceniem średnim, pochodzący z małych miast i wsi. Ci, którzy dostaną się do policyjnych szeregów, 9 maja pracę rozpoczną od patrolowania ulic. Szansa na zmianę stanowiska nadejdzie dopiero po 3 latach.