Fala wezbraniowa przeszła przez Opole nie przekraczając stanów alarmowych na Odrze. Władze Brzegu, położonego między Opolem a Wrocławiem, nie wykluczają konieczności ewakuacji mieszkańców niektórych ulic miasta.
Jak poinformowało w nocy z piątku na sobotę biuro prasowe urzędu miasta Opole, poziom Odry o godzinie 20 wynosił 574 cm i miał tendencję spadkową. Stan alarmowy w tym miejscu rzeki to 600 cm.
Wypompowywana jest woda przy ulicy Krapkowickiej, w dzielnicy Czarnowąsy i na obwodnicy Czarnowąsów we Wróblinie. Nadal zamknięta jest ulica Bolkowska, a bulwary i park Nadodrzański zostały zalane. Władze Opola przypominają, że obowiązuje alarm przeciwpowodziowy ogłoszony przez wojewodę.
Władze oddalonego o kilkadziesiąt kilometrów od stolicy regionu Brzegu przygotowują się do fali powodziowej, która może w niedzielę osiągnąć poziom blisko siedmiu metrów i zagrozić części miasta.
Prawdopodobnie zostanie zalana miejska wyspa oraz ulice Strzelecka, Cegielniana, Nadbrzeżna i Grobli. Brzeski ratusz nie wyklucza, że część z mieszkańców tych terenów będzie ewakuowana. Ze względu na wysoki poziom wód, możliwe są utrudnienia na drodze krajowej nr 39.
ZOBACZ RÓWNIEŻ: Nowy Targ: 60-latek próbował zabić żonę, sam zmarł na zawał