Na dożywocie skazał Sąd Okręgowy w Warszawie byłego policjanta za zabójstwo taksówkarza. To pierwszy od kilkudziesięciu lat wyrok w sprawie o zabójstwo, w której nie znaleziono ciała.
W październiku 2002 roku taksówkarz Kazimierz K. wyjechał w swój ostatni kurs. Po dwóch dniach jego nieobecności policja na podstawie billingów ustaliła, że kurs zamówił Zbigniew B.
Wskazał on garaż, w którym ukrył samochód taksówkarza. Ciała nigdy nie znaleziono. Prócz dożywocia dla 28-letniego Zbigniewa B., sąd skazał też brata byłego dzielnicowego. Za pomoc w zbrodni mężczyzna spędzi w więzieniu 15 lat.