Trzy osoby wróciły do domów, 3 nadal przebywają w szpitalu - to skutki wybuchu gazu w pasażu handlowym w Rybniku. Siła eksplozji zupełnie zniszczyła jednopiętrowy pawilon. Zawalił się dach budynku. Powodem wypadku mogło być rozszczelnienie instalacji gazowej.
Dwóch ciężko rannych mężczyzn przewieziono do szpitala w Siemianowicach Śląskich. Mają rozległe oparzenia twarzy, rąk i nóg. W Rybniku z kolei pozostaje kolejny ranny, którego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo.
Wśród poszkodowanych jest jeden pracownik firmy budowlanej wykonującej prace remontowe i 5 osób postronnych, które znajdowały się najbliżej miejsca eksplozji:
Świadkowie mówią, że tuż przed wypadkiem czuć było w powietrzu zapach gazu. Potężna eksplozja uszkodziła 5 sklepów w pasażu. W sąsiadujących kamienicach wyleciały szyby z okien. Zawaliła się część dachu nad środkową częścią piętrowego budynku. Reporter RMF Piotr Moc rozmawiał ze świadkami wybuchu: