Czarnogórcy wybierają dziś nowy parlament. Przedterminowe wybory mają rozstrzygnąć, czy mniejsza z jugosłowiańskich republik opowie się za niepodległością, czy pozostanie we wspólnym państwie z Serbią. Pierwsze wyniki spodziewane są jeszcze dziś wieczorem.

Wybór nowego parlamentu ma zakończyć trwający od kwietnia kryzys polityczny, który wywołało podpisanie 14 marca przez prezydenta Milo Djukanovicia porozumienia z Belgradem o utworzeniu nowego państwa "Serbia i Czarnogóra".

Porozumienie to sankcjonuje wprawdzie faktyczną samodzielność Czarnogóry, na referendum niepodległościowe zezwala jednak dopiero po trzech latach. Djukanović obiecywał je przeprowadzić zaraz po poprzednich wyborach, nie uzyskał jednak na tyle silnej większości, by się o to pokusić.

Djukanović poprzednie wybory w kwietniu 2001 r. wygrał pod hasłem rychłej niepodległości. Tym razem staje do rywalizacji, broniąc zawartego pod naciskiem Unii Europejskiej układu, który wiąże Podgoricę z Belgradem.

Wybory powinny się odbyć w 2005 r. Trzeba było je rozpisać przed terminem, ponieważ jedna z koalicyjnych partii wycofała poparcie dla rządu, który utracił wówczas poparcie większości w parlamencie. 19 kwietnia podał się do dymisji rząd Filipa Vujanovicia, a w lipcu rozwiązał się parlament.

08:50