Stacja TVN24 wyemitowała wstrząsający materiał dziennikarzy "Superwizjera", którzy przeniknęli do środowiska neonazistów i nagrali ich spotkania. Reporterzy pokazali między innymi sposób, w jaki obchodzono 128. urodziny Adolfa Hitlera. To wydarzenie rozegrało się - jak podaje stacja - w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego. W sprawie głos zabrał m.in. minister spraw wewnętrznych i administracji Joachim Brudziński, który spotkał się już z ministrem sprawiedliwości i prokuratorem generalnym Zbigniewem Ziobrą. Szef MSWiA podkreślił, że w Polsce nie ma przyzwolenia na propagowanie faszystowskiego, komunistycznego lub innego totalitarnego ustroju państwa. Ziobro polecił z kolei wszczęcie śledztwa ws. publicznego propagowania faszyzmu przez tę organizację. "Nie ma przyzwolenia na tego typu zachowania i symbole" - skomentował na Twitterze premier Mateusz Morawiecki.
Dziennikarze "Superwizjera" kontaktowali się między innymi z członkami "Dumy i Nowoczesności". W maju ubiegłego roku zostali zaproszeni na "imprezę" - obchody 128. Urodzin Adolfa Hitlera. Zaproszenie miało być podpisane przez Polskich Narodowych Socjalistów z Wodzisławia Śląskiego.
Wydarzenie rozegrało się w lesie nieopodal Wodzisławia Śląskiego. "Już z daleka było widać rozwieszone na drzewach czerwone flagi ze swastykami, a z głośników płynęły nazistowskie marsze wojskowe. Na miejscu powstało coś na wzór "ołtarzyka" ku czci Adolfa Hitlera z jego czarno-białą podobizną" - tak o nagraniach "Superwizjera" pisze na swych stronach internetowych TVN24. Jak podano, wychwalano "osiągnięcia" Hitlera, wznoszono toasty "za Adolfa Hitlera i naszą ojczyznę, ukochaną Polskę", pojawiały się też okrzyki "Sieg Heil". Imprezie towarzyszyła nazistowska symbolika, a sami uczestnicy hajlowali.
Jednym z uczestników, ubranym w mundur oficera SS, był Mateusz S., przewodniczący Dumy i Nowoczesności - wskazano w reportażu "Superwizjera". Działaczem organizacji był wówczas również Jacek Lanuszny, organizator manifestacji w Katowicach, podczas której na szubienicach zawieszono zdjęcia europosłów Platformy Obywatelskiej.
Reporterzy "Superwizjera" brali także udział w festiwalu Orle Gniazdo, reklamowanym jako najważniejsze wydarzenie narodowej sceny muzycznej w Polsce. Jednym z organizatorów jest też Jacek Lanuszny. Pytany o saluty rzymskie i wznoszenie podczas festiwalu okrzyków "Sieg Heil", powiedział: "Nie toleruję i z tego też tytułu uważam, że na Orle Gniazdo mam powołane do tego służby, które reagują". Jeżeli ktoś robi coś niestosownego, to ta osoba jest upominana - zapewniał. Kamery zarejestrowały jednak, że ochrona nie reagowała na tego typu zachowania - podkreśla stacja.
Lanuszny jest także asystentem prezesa Ruchu Narodowego, posła Roberta Winnickiego, który odniósł się do wyemitowanego materiału.