Skończyły się wakacje, na tatrzańskich szlakach zrobiło się od razu spokojniej i przestronniej. Tłumy przestały przelewać się przez Kuźnice, Dolinę Kościeliską czy Chochołowską. Wrzesień to czas prawdziwych turystów. Kto to taki?
W Tatrach prawdziwego turystę nie jest trudno rozpoznać. Nie ma klapek czy trampek na nogach, ani siatki z piwem w ręce. Posiada natomiast spory plecak, dobre buty i mapy. Prawdziwy turysta przede wszystkim wie co chce, gdzie idzie i co szuka - mówi jedna z miłośniczek Tatr.
Co więcej, prawdziwy turysta wie, że nim jest i wie, dlaczego w góry chodzi się we wrześniu a nie w pełni sezonu turystycznego. Kiedy wszyscy młodzieniaszkowie zejdą sobie już do szkół i zaczną pobierać nauki, w górach zostają studenci i ci, którzy faktycznie pasjonują się górami - powiedział reporterowi RMF FM spotkany na górskim szlaku mężczyzna. Posłuchaj relacji Macieja Pałahickiego: