Ledwo słupek temperatury podskoczył powyżej zera, a swoje żniwo już zaczęły zbierać grypa, przeziębienia i rozmaite infekcje. Według sanepidu, winny temu może być jednak również brak higieny w pracy. Okazuje się, że większości zachorowań można by uniknąć przestrzegając kilku podstawowych zasad.
Po pierwsze pamiętajmy o tym, by się wysypiać i w miarę możliwości zapewnić sobie należyty wypoczynek. Jeśli czujemy, że potrzebujemy spać o godzinę dłużej, zadbajmy o to. Zmęczony organizm jest znacznie bardziej podatny na infekcje.
Po drugie należy wietrzyć mieszkania i biura. Niestety zimą rzadko o tym pamiętamy. To nieprawda, że wietrząc przez parę minut podnosimy koszty ogrzewania. A jeśli nawet, to to, co zaoszczędzimy na ogrzewaniu wydamy później w aptece na leki - przekonuje Joanna Biowska z sanepidu w Toruniu.
Spędzajmy też więcej czasu na wolnym powietrzu. Spacery stymulują naszą naturalną odporność i korzystnie wpływają na cały organizm - obniżają ciśnienie krwi i stężenie cukru. Niestety, coraz częściej spacery po parku zastępujemy spacerami po centrach handlowych.
Pamiętajmy również o częstym myciu rąk. Nie zdajemy sobie sprawy, jak chroni to przed grypą i innymi chorobami przenoszonymi drogą kropelkową - zauważa Joanna Biowska. Wszystko dlatego, że mamy do czynienia z mnóstwem wspólnych powierzchni - jak poręcze, klamki, klawiatury komputerów czy słuchawki telefonów. Nikt jeszcze nie wymyślił niczego mądrzejszego i skuteczniejszego od mydła i ciepłej wody - żartuje rzeczniczka toruńskiego sanepidu.