Policjanci z Gorzowa Wielkopolskiego, którym uciekł więzień, nie zostaną zawieszeni w czynnościach - dowiedział się reporter RMF FM Mateusz Chłystun. Według ustaleń naszego dziennikarza, po zwolnieniu lekarskim, funkcjonariusze wrócili do służby.
Policjanci miesiąc temu konwojowali podejrzanego o zabójstwo do szpitala psychiatrycznego. Po zatrzymaniu radiowozu mężczyzna otworzyli drzwi i uciekł.
Przełożony policjantów nie dopatrzył się jednak podstaw, by zawieszać ich w czynnościach, ale w komendzie zostało wszczęte postępowanie dyscyplinarne wobec funkcjonariuszy.
Policjanci twierdzą, że konwojowany mężczyzna zdołał uwolnić się z kajdanek, które - według nich - miał założone na rękach i na nogach.
Osobne śledztwo pod kątem karnym prowadzi w tej sprawie prokuratura w Słubicach. Śledczy, jak na razie, gromadzą jeszcze odpowiednie dokumenty dotyczące zatrudnienia i zakresu obowiązków funkcjonariuszy.
Ich przesłuchania zaplanowano na przyszły tydzień. Są podejrzani o niedopełnienie obowiązków, co zdaniem śledczych oznacza, że naruszyli paragraf 1 art 231 Kodeksu karnego, za co może grozić do trzech lat więzienia.
(ph)