Była premier Ewa Kopacz została wiceprzewodniczącą frakcji Europejskiej Partii Ludowej, do której w europarlamencie należy Platforma Obywatelska i Polskie Stronnictwo Ludowe. Początkowo mówiono, że tę funkcję obejmie Jan Olbrycht.
Ewa Kopacz zaprezentowała się na forum EPL po polsku. Wspominała swoją wizytę w Parlamencie Europejskim z czasów, gdy była szefową rządu i sprzeciwiała się masowemu kupowaniu szczepionek przeciwko grypie A/H1N1.
Co ciekawe, wśród polityków samej Platformy pojawiły się tutaj głosy krytyczne - jeden z nowych europosłów zwrócił uwagę na fakt, że była premier nie mówi płynnie po angielsku, co powinno być normą na takim stanowisku.
Gdy korespondentka RMF FM spytała Kopacz, dlaczego to ona ma objąć to stanowisko, a nie jakiś doświadczony eurodeputowany, stwierdziła: "Też się nad tym zastanawiałam". W sposób szczególny o to nie zabiegałam. Doszłam do wniosku, że skoro dostałam tę szansę, a pani redaktor mnie zna i wie, że jestem pracoholikiem, będę ciężko pracować. Jeśli rzeczywiście mi się uda to będę godnie reprezentować naszą delegację polską w prezydium EPL - deklarowała.
Pytana o znajomość języków obcych, Kopacz odpowiedziała: "Francuskiego się bardzo długo uczyłam. Musiałabym go sobie przypomnieć. Będę oczywiście szlifować". Będę się uczyć też języka angielskiego, mimo że na podstawowym poziomie komunikacji jestem w stanie się porozumieć - stwierdziła. Chcę pracować w zdrowiu, byłam ministrem zdrowia. Od 18 lat w polskiej polityce, zawsze w komisji zdrowia - to jest temat, który jest bliski mojemu sercu - mówiła w rozmowie z korespondentką RMF FM. Parę rzeczy mi się udało - podkreśliła.
Jak nieoficjalnie dowiedziała się nasza dziennikarka, Ewa Kopacz ma być także kandydatką na wiceprzewodniczącą europarlamentu. Wybory wiceprzewodniczących zaplanowano na lipiec.
Funkcję przewodniczącego Europejskiej Partii Ludowej objął - na drugą z kolei kadencję - niemiecki europoseł Manfred Weber. EPL ma obecnie 182 europosłów (w środę do grupy dołączyli trzej europosłowie ze Słowacji) i pozostanie największą frakcją polityczną w PE. Druga jest frakcja Socjalistów i Demokratów (S&D), która liczy 153 deputowanych.
W brukselskich kuluarach mówi się, że wystawianie Kopacz jako kandydatki do ważnych stanowisk w PE może być elementem rywalizacji z inną byłą szefową rządu, która również została europosłanką - Beatą Szydło. Jeden z polityków PiS-u, z którym rozmawiała w Brukseli dziennikarka RMF FM potwierdził, że partia Jarosława Kaczyńskiego będzie chciała znaleźć dla Szydło jakieś eksponowane stanowisko w PE.