Trudna sytuacja finansowa szpitali będzie tematem rozmów, które o godz. 10:00 rozpoczęły się Ministerstwie Zdrowia. Biorą w nich udział dyrektorzy lecznic z całej Polski. To spotkanie będzie dotyczyło też sprawy, której dotyczy wiele sygnałów, jakie dostajemy od Was na Gorącą Linię RMF FM - kolejek do lekarzy.
Dyrektorzy szpitali przyszli z pytaniem, kiedy dostaną pieniądze za nadwykonania, czyli badania i zabiegi, których wykonali więcej, niż zakładał plan. Bez tych funduszy wiele lecznic przesuwa terminy i także przez to tworzą się kolejki.
Reporter RMF FM Michał Dobrołowicz rozmawiał o tym z wiceprezesem Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych, członkiem zarządu szpitala w Aleksandrowie Kujawskim Mariuszem Trojanowskim.
Mówimy o nadwykonaniach, a chodzi o wyleczonych pacjentów. Chcemy, żeby wszyscy wiedzieli o tym, że chodzi o pieniądze za osoby, które otrzymały pomoc. Jeżeli słyszymy od pana pytanie, jak długo pacjent ma teraz czekać na planowany zabieg ortopedyczny, wszczepienie endoprotezy, to mogę odpowiedzieć, że nawet w nieskończoność, jeśli nie będzie na to środków. Jeśli pacjent może poczekać, to będzie czekał. Tak obecnie wygląda sytuacja. Mamy obowiązek przyjąć pacjenta, który ma zagrożenie życia i zdrowia. W przypadku tych, którzy mogą czekać, szpitale wyznaczają teraz terminy za dwa, trzy lata. Nie możemy mówić o jakimkolwiek skracaniu kolejek, jeśli nie będzie zapłaty nadwykonań - podkreśla Mariusz Trojanowski.
Jeśli konkretnych deklaracji dziś nie będzie, dyrektorzy lecznic - jak ustalił nasz reporter - rozważą zorganizowanie ogólnopolskiego protestu.
Minister zdrowia Izabela Leszczyna przyznaje w rozmowie z dziennikarzem RMF FM, że potrzeby są większe niż możliwości ich finansowania.
Dyrektorzy szpitali wiedzą, że za nielimitowane świadczenia zawsze płacimy i płacić będziemy. Jest powód, dla którego pewne świadczenia są limitowane. Nie ma systemu ochrony zdrowia, który byłby w stanie zapewnić wszystko wszystkim. Mówię o systemie publicznym. NFZ będzie negocjował ze szpitalami. Tak jak zawsze, dla świadczeń limitowanych są stawki degresywne, to już zostawiam Narodowemu Funduszowi Zdrowia. Będziemy starali się w jakimś stopniu za to także zapłacić - podkreśla Izabela Leszczyna.
Limitowane świadczenia, na które uwagę zwraca minister zdrowia, to na przykład planowane, przywoływane zabiegi ortopedyczne.
Prezes Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych Waldemar Malinowski odpowiada, że sytuacja wielu lecznic jest najtrudniejsza od lat.
Niektóre szpitale nam zgłaszają tak złą sytuację finansową, że za chwilę nie będą mieli na wypłaty. W tej chwili wszyscy mówią o tym, że trzeba się zbroić. A jeżeli ktoś zna się na obronności, to wie, że szpitale są w systemie obronności zaraz po broni. Trudno wyobrazić mi sobie, zwłaszcza teraz, że sytuacja finansowa szpitali nie ulegnie poprawie. Czasy mamy bardzo niepewne. Szpitale powinny zabezpieczać sytuację, szpitale stanowią trzon. Trzeba brać to bardzo poważnie pod uwagę - podkreśla prezes Związku Pracodawców Szpitali Powiatowych.
W pierwszej połowie lutego nasz dziennikarz Michał Dobrołowicz rozmawiał o sytuacji finansowej szpitali powiatowych z wiceministrem zdrowia odpowiedzialnym za szpitalnictwo Jerzym Szafranowiczem. Według danych, jakie naszemu reporterowi przekazał wiceszef resortu, zadłużenie dotyczy obecnie 56 procent szpitali powiatowych.
Widzimy, że rzeczywiście szpitale powiatowe są zadłużone - mówi wiceminister. Ta sytuacja oznacza, że pacjenci muszą liczyć się z tym, że wciąż przesuwane mogą być terminy części planowych zabiegów. Decyzję muszą podejmować dyrektorzy szpitali. Nie jest wstydem powiedzieć: "Panie pacjencie, nie będzie pan teraz operowany, będzie to luty, marzec, kwiecień przyszłego roku". Tak może się wydarzyć tylko w przypadkach stabilnych, gdzie pacjent jest zdrowy i może poczekać na zabieg - podkreśla wiceminister Szafranowicz.
Z informacji, jakie uzyskał nasz dziennikarz, wynika, że gotowy jest już projekt ustawy reformującej szpitalnictwo w Polsce. Niebawem ten projekt powinien trafić do konsultacji międzyresortowych.
Liczę na jego wdrożenie w czerwcu, lipcu - zaznacza wiceminister Szafranowicz.
W Narodowym Funduszu Zdrowia nasz dziennikarz otrzymał informację, że zapewnione są pieniądze na zabiegi pilne i ratujące życie. Środki za nielimitowane zabiegi i badania będą w tym roku, podobnie jak w poprzednich latach, wypłacone do końca pierwszego kwartału.