W Warszawie na ulicy Banacha z samochodu dostawczego spadło kilka butli z gazami spawalniczymi, między innymi z acetylenem i wodorem. Tuż po wypadku zapadła decyzja o ewakuacji dwóch najbliższych budynków biurowych. W sumie ewakuowano 100 osób.

Tuż po wypadku niemal całe skrzyżowanie ulic Banacha i Żwirki i Wigury było zablokowane. Obok samochodu dostawczego ustawiło się kilka wozów straży pożarnej. Wszystko działo się tuż obok wjazdu do szpitala klinicznego. Dojazd do szpitala był utrudniony.


 Biała furgonetka stojąca na ul. Banacha była z dwóch stron nieustannie polewana z węży strażackich, by schłodzić butle z gazami.

Samochód przewoził trzy butle z acetylenem, cztery z wodorem oraz paletę z butlami z tlenem. Tworzyło to wyjątkowo niebezpieczną mieszankę.

Część butli spadła z samochodu, inne przewróciły się na furgonetce po tym, jak auto gwałtownie hamowało.