Do niecodziennego i niebezpiecznego wypadku doszło w warszawskim metrze. Samochód osobowy wjechał na schody prowadzące do stacji „Racławicka” i potrącił wychodzącego z metra mężczyznę.
81-letniego mężczyznę z urazami głowy i barku odwiedziono do szpitala. 27-letniemu kierowcy forda nic się nie stało. Prowadzący auto był trzeźwy.
Jak relacjonuje Mariusz Sokołowski ze stołecznej policji, 27-letni mężczyzna jechał fordem od strony Mokotowa w kierunku centrum miasta. W pewnym momencie stracił panowanie nad samochodem, uderzył w latarnię, odbił się od niej i po schodach wjechał do stacji metra.