Mieszkańcy uszkodzonej kamienicy przy ulicy Groszowickiej w Warszawie będą musieli spędzić najbliższy miesiąc w hotelu. To skutek decyzji Powiatowego Inspektora Nadzoru Budowlanego, który zarządził dodatkowe ekspertyzy techniczne.
W budynku przed kilkoma dniami zaczęły pękać ściany. To się stało w sekundzie. Ja stałam w pokoju, rozmawiałam przez telefon. Przez moje mieszkanie przechodzi linia pęknięcia, również przez balkon - relacjonowała pani Anna.
Przeprowadzono akcję ewakuacyjną. Cztery rodziny trafiły do mieszkań tymczasowych na Ochocie, pozostali udali się do bliskich, gdzie oczekiwali decyzji dot. stanu technicznego ich domów. O decyzji mieli być poinformowanie jeszcze we wtorek, ale pojawiła się dopiero w środowe popołudnie.
Co teraz stanie się z budynkiem? Powiatowy inspektor po zapoznaniu się z badaniem wykonanym przez ekspertów podejmie decyzję w tej sprawie. Budynek zostanie ostatecznie zamknięty i przeznaczony do wyburzenia lub rozpocznie się jego generalny remont.
Za badania będzie odpowiadać urząd dzielnicy Praga-Południe. Urzędnicy zapewniają, że ekspertyza będzie gotowa w ciągu 2 tygodni. Przygotowują też lokale zastępcze na wypadek, gdyby okazało się, że przy Groszowickiej nie będzie już można mieszkać.
W najbliższym czasie lokatorzy nie wrócą do budynku - drzwi do ich domów zostały zaplombowane, zaś przy wejściu wisi ostrzeżenie o zagrożeniu zawaleniem.
(łł)
Karol Pawłowicki