Rząd przyjął nowy wskaźnik waloryzacji rent i emerytur w 2021 roku. Seniorzy dostaną o 4,24 proc. wyższe świadczenia. To nieco większy wskaźnik, niż zakładał rząd. Premier Mateusz Morawiecki powiedział, że dodatkowy koszt dla budżetu państwa to miliard zł.
Dziś na Radzie Ministrów przyjęliśmy nowy wskaźnik minimalnej waloryzacji emerytury o co najmniej 50 zł oraz wskaźnik waloryzacji rent i emerytur na rok 2021 - 104,24 proc. To wyższy wskaźnik niż zakładaliśmy jeszcze parę miesięcy temu. Dodatkowy koszt dla budżetu państwa polskiego to miliard złotych - powiedział szef rządu na konferencji prasowej.
Rzeczywisty wskaźnik waloryzacji emerytur i rent jest znany po podaniu przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego realnych wartości inflacji i wzrostu wynagrodzeń w 2020 roku. Rząd prognozował, że wskaźnik ten wyniesie w tym roku 103,84 proc.
Sejm w połowie stycznia uchwalił nowelizację ustawy o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Zgodnie z zastosowaną zasadą waloryzacji kwotowo-procentowej, od marca 2021 roku świadczenia zostałyby podwyższone o 3,84 proc., ale nie mniej niż o 50 zł brutto.
W ustawie zapisano jednak, że w przypadku gdy rzeczywisty wskaźnik waloryzacji będzie wyższy niż 104,16 proc. zostanie zastosowana waloryzacja procentowa.
Obecnie minimalna emerytura, renta z tytułu całkowitej niezdolności do pracy, renta rodzinna i renta socjalna wynoszą 1200 zł brutto. Renta z tytułu częściowej niezdolności do pracy to 900 zł brutto.
Emerytury i renty podlegają corocznie waloryzacji od 1 marca. Polega ona na pomnożeniu kwoty świadczenia i podstawy jego wymiaru przez wskaźnik waloryzacji. Jest to średnioroczny wskaźnik cen towarów i usług konsumpcyjnych w poprzednim roku kalendarzowym zwiększony o co najmniej 20 proc. realnego wzrostu przeciętnego wynagrodzenia w poprzednim roku.